Najnowsze wpisy


wrz 09 2010 Jak dzisiaj nam odbijało:P
Komentarze (0)

No więc tak:  Gdy dzisiaj poszłam do Moni to zapowiadało sie na spokojne siedzenie i ględzenie... ALE NIE!!! Okazało się że po chwili siedzenia w domu poszłyśmy se pobiegać po polu i coś jeszcze ( ale tego nie będe zdradzać xD ). Weszłyśmy na drzewo sie powydurniać a jak zeszłyśmy to byłyśmy całe uwalone xd Nagle wpadłyśmy na pomysł żeby pobiegać w kukurydzy sąsiada. No więc biegałyśmy w niej i krzyczały :Jestem Hardcorem, a po chwili ja zgłodniałam i zdecydowałam sie na spróbowanie jej. A więc ugryzłam ją i była całkiem smaczna gdy zjadłam już połowe zoorientowałam sie, że ta kukurydza jest posadzona na żarcie do zwierząt i zaczłam lachać ;P Ale zasmakowało mi to więc urwałam kolejną ale Monia mi ją złamała i wywaliła. No więc urwałam kolejne kukurydze i zaczłam żucać nimi w Monie, a Monia we mnie, i była wojna na żarcie ;) Potem poszłyśmy dalej gdzieś na dalsze zad*pie, sprawdzić czy stoi tam jeszcze stary domek na drzewie. Ale żeby dojść do tego drzewa musieliśmy przelecieć przez pokrzywy .. duużo pokrzyw ! Wtedy Monia krzyknęła : Jesteś hardcorem ?!! .. A ja na to : Jestem harcorem ! i zaczęłam biec przez te pokrzywy xd A Monia za mną ;) Jak już dobiegłyśmy to się okazało że z dumku zostały tylko dwie deski xd Więc musiałyśmy sie wrucić. Omg.. ;p Byłyśmy całe mokre bo trawa była mokra i wgl.. No więc poszyłyśmy do domu Moni.. ja jej z szafki wyciągnęłam pianke do włosów i zaczęłam pryskać na nią ;d Monia już cała w pianie sie wkurzyła i mi całą twarz tym wysmarowała i włosy i wszystko xD Gdy zakończyłyśmy wojne zaczełyśmy, patrzymy a tu cały pokuj w piance do włosów. Lachałyśmy z tego xd i doprowadziły wkońcu siebie i pokój do porzątku. Miałam za 15 min. wychodzić już do domu ale miałam buty całe mokre i skarpetki to Monia powiedziała : Czekaj, mam pomysł... nagle Monia przychodzi z suszarką do włosów xD no to wysuszyłyśmy te buty troche, bo potem coś spiepszyłyśmy tą suszarke i przestała działać. ;] Skarpetki mi Monia porzyczyła xD i poszłam na chatę. Gdy wróciłam do mojego domu zaczłam suszyć moje buty, bo były jeszcze mokre... i tak się zamyśliłam.. i doszłam do wniosku jakie to z nas idiotki .(w pozytywnym znaczeniu):P:) xDD                  THE END!

 

Pisała Oli:*

Pozdrawiam wszystkich czytelników i prosze o wpisy w księdze gości i komenty:*:):P

oliimonia